| |
kazimar | 27.02.2008 14:46:30 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Żnin
Posty: 552 #67606 Od: 2008-1-14
| Czy można zapić się na śmierć zwykłą kranówą? Okazuje się że można: 35-letni Shaun McNamara z Wielkiej Brytanii zmarł po wypiciu dużej ilości tej, niegroźnej wydawałoby się, cieczy.
Mężczyzna został znaleziony na podłodze swojej własnej sypialni. Początkowo sądzono, że zmarł na zawał serca. Dopiero sekcja zwłok wykazała, że zgon nastąpił w wyniku obrzęku mózgu wywołanego dużą ilością wypitej szybko wody.
Dziwna śmierć McNamary nie jest jednak wcale wyjątkowa. Medycyna bardzo rzadko, ale notuje podobne przypadki. Najczęściej ofiarami przepicia wodą są sportowcy, którzy po zakończeniu treningu piją duże ilości płynów. W efekcie wody w organizmie jest tak dużo, że zaczyna ona rozpuszczać sód i inne minerały prowadząc do bólu głowy, a nawet – do obrzęku mózgu. Stan ten nazywa się hiponatremią.
Lekarzy przeprowadzających sekcję zastanawiał powód, dla którego mężczyzna – który nie był sportowcem – wypił tak dużą ilości wody. Ich zdaniem zmarły mógł mieć problemy natury psychicznej. Potwierdziła to matka Sauna, która przyznała, że jej syn cierpiał na długotrwałą depresję.
Brytyjski przypadek bardzo nas zaniepokoił, choć akurat wody nie spożywamy w zastraszająco dużych ilościach. Zgon Brytyjczyka świadczy jednak, że „są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się filozofom” i że czujność należy zachować spożywając wszystkie płyny, nawet te na pozór całkiem bezpieczne. Zwłaszcza, jeśli pije się „na smutno”. Pozostaje jednak paląca kwestia: czym w tej sytuacji zapijać?
Czy stosować w praktyce zasadę, że groźniejszą ciecz rozcieńczamy mniej groźną, czy może odwrotnie? Na szczęście w miarę bezpieczną alternatywą pozostają jeszcze tradycyjne zakąski. Przynajmniej do chwili, kiedy ktoś zejdzie na skutek zatkania przełyku śledziowym koreczkiem, lub pysznym korniszonem.
źródło www.wp.pl _________________ ;];] bo życie jest piękne ;];] |
| |
smoczyslaw | 03.03.2008 16:50:58 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań - Podolany :D
Posty: 527 #71824 Od: 2008-1-16
| zginąć w dzisiejszych czasach można od wszystkiego pewnie już nawet od przespania i od lenistwa :] _________________ http://smokowo.miniville.fr (wchodzić every day :D) |
| |
swiena | 03.03.2008 17:42:16 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin
Posty: 567 #71917 Od: 2008-1-15
| no da sie |
| |
AniaNysia | 03.03.2008 23:01:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 465 #72174 Od: 2008-1-14
| ...hm zastanawiające...czyli niedoszli samobójcy dostali kolejną szansę :] i teraz piją duuużo wody? ...czy grozi nam susza? |
| |
swiena | 03.03.2008 23:02:11 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin
Posty: 567 #72176 Od: 2008-1-15
| kurde nie musza pić nawet za dużo przeciez da się utopić w szklance wody |
| |
AniaNysia | 03.03.2008 23:17:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 465 #72186 Od: 2008-1-14
| No w sumie ale to tylko zdolni tak potrafią dla początkujących pozostaje picie wody :] |
| |
swiena | 04.03.2008 14:06:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin
Posty: 567 #72341 Od: 2008-1-15
| ale nie chodzi o jej skład tylko za duża ilość |
| |
smoczyslaw | 04.03.2008 17:11:46 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań - Podolany :D
Posty: 527 #72447 Od: 2008-1-16
| nikt mnie nie lubi bo mnie nikt nie przywitał _________________ http://smokowo.miniville.fr (wchodzić every day :D) |
| |
Marysia | 04.03.2008 20:38:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Skarbienice-Żnin-Poznań
Posty: 431 #72652 Od: 2008-1-14
| witamy Mateusza |
| |
karol_oxygen | 05.03.2008 16:45:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin / Bydgoszcz
Posty: 149 #73187 Od: 2008-1-19
Ilość edycji wpisu: 2 | Powiem tak dosis toxica cum aquae purificata _________________ Redimo ergo sum |
| |
Mora | 17.05.2008 15:38:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 12 #115908 Od: 2008-5-17
| Wszystko jest trucizną. Wszystko zależy od dawki. _________________ praktyczna-prawda.fora.pl |
| |
Lady_Sovereign | 17.05.2008 21:23:09 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin Góra ;p
Posty: 351 #116061 Od: 2008-2-25
| Miłość też? |
| |
karol_oxygen | 17.05.2008 23:48:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin / Bydgoszcz
Posty: 149 #116106 Od: 2008-1-19
| Chodzi o cos co da sie zmierzyc ,zwazyc ,dotknac, polknac czyli chodzi o wymiar fizyczny a nie duchowy jakim jest milosc chociaz pewnie i tez chemicznym. Milosc pojeciem abstrakcyjnym jest, jej dawki jak leku policzyc sie nie da. _________________ Redimo ergo sum |
| |
kazimar | 18.05.2008 13:58:34 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Żnin
Posty: 552 #116348 Od: 2008-1-14
| czytalem pewien artykul o milosci a dokladnie o chemii milosci... kiedy sie zakochujemy w naszym organizmie wytwarzana jest substancja (nie pamietam nazwy) ktora dziala podobnie jak amfetamina, no i uzaleznia ;] dlatego wielu mlodych ludzi tak czesto zmienia "partnerow", bo sa uzaleznieni od zakochiwania sie na nowo ;] _________________ ;];] bo życie jest piękne ;];] |
| |
Mora | 18.05.2008 22:16:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 12 #116746 Od: 2008-5-17
| Nadmiar miłości też może zaszkodzić jak się kogoś zagłaskuje na śmierć. _________________ praktyczna-prawda.fora.pl |
| |
karol_oxygen | 18.05.2008 23:25:12 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin / Bydgoszcz
Posty: 149 #116797 Od: 2008-1-19
| Ta substnacja to fenyloetylamina (PEA) To jest grupa aminowa NH2 polączone z benzenem majacym grupe hydroksylową i podstawnik etylowy, dosc prosty wzor nalezy do tak zwanych opiatow (chyba) _________________ Redimo ergo sum |
| |
karol_oxygen | 18.05.2008 23:27:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Żnin / Bydgoszcz
Posty: 149 #116798 Od: 2008-1-19
| No i podzielam zdanie kazia niektorzy sa uzaleznieni od poszukiwan partnera poto aby dozowac sobie fajne stany uniesienia milosnego to takie egoistyczne, to nie jest milosc w znaczeniu chrzescijanskim _________________ Redimo ergo sum |